niedziela, 20 maja 2018

CAŁA W FIOŁKACH Agnieszka Olejnik


„Cała w fiołkach” to polska odpowiedź na Bridget Jones. To książka, przy której naprawdę można się uśmiechnąć i odpocząć. To przyjemna, lekka lektura na słoneczne popołudnie na łonie natury. Mamy tu opowieść o rodzinie, przyjaźni i odkrywaniu miłości na całe życie, a wszystko to ubrane w zabawne i zgrabne opakowanie.


Spotykamy tu Agatę, fotografkę z Bydgoszczy – nieco roztrzepaną, kochliwą, trochę pogubioną dziewczynę po trzydziestce. Dziewczyna ma grupę niezastąpionych przyjaciół, żadne choć  powierzchownie bogate życie uczuciowe i potłuchone życie rodzinne. I tak nasza bohaterka trafia najpierw do wątpliwej jakości wróżki, a następnie na psychoterapię. I tak zaczyna się jej życiowa przygoda z pewnym wilgotnookim mężczyzną w roli głównej,  mamą , macoszką i tatą, przybranymi siostrą i bratem w tle.

Co w tej książce bawi najbardziej? Język! Rażona piorunem w przeszłości przyjaciółka Iga z niesamowitym urokiem myli frazy i powiedzonka.

Czego bohaterom książki zazdroszczę? Wygranej w Lotto. Jak się okazuje – można wygrać fortunę i nie zwariować, a pieniądze używać, by czynić dobro! Tego mi chyba w życiu brakuje ;) Milionów na koncie... hahaha!

Czego w książce mi zabrakło? Jakby za szybko się skończyła. Historia na 400 stron rozwiązała się ledno na 5. Najsłodsza część książki, a taka krótka?! Składam sprzeciw. Poza tym, nie dowiedziałam się co z Igą – uwaga spoiler – chciałabym wiedzieć, czy ma  córcię, czy synka, i jak jej biznes?! A może będzie druga część? Dalsze losy naszej wesołej ekipy? Pani Agnieszko Olejnik – prosimy J

A może by tak serial TV? Naprawdę czytając tę książkę wyobrażałam sobie, któ mógłby zagrać główne role. Ale może niekoniecznie serial TVN – bo te traktują o nieco odrealnionych ludziach, tonących w luksusach i robiących cudowne kariery zawodowe , a we „Fiołkach” spotykamy ludzi takich jak my – i to jest najsilniesza strona tej książki.

Z przyjemnością polecam!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

2 komentarze:

  1. Pani Karolino, "Cała w fiołkach" to właśnie druga część - pierwszą była "Ławeczka pod bzem" (skoro podobały się Pani powiedzonka Igi, to polecam, bo właśnie ta pierwszą książka jest o Idze). Natomiast część trzecia - "Randka pod jemiołą" - właśnie się pisze. Pozdrawiam ciepło, Agnieszka Olejnik

    OdpowiedzUsuń
  2. O, dziękuję! Cudnie! Zupełnie byłam nieświadoma! Zatem czekam z utęsknieniem kolejnej książki i koniecznie muszę przeczytać poprzednią!

    OdpowiedzUsuń